Święto orkiestry

  • Drukuj

Publiczność owacjami na stojąco dziękowała Gminnej Orkiestrze Dętej za wspaniały występ. A muzycy dali z siebie wszystko podczas koncertu z okazji 10-lecia orkiestry.

Koncert, który odbył się w sobotę 31 maja, w Szkole Podstawowej w Starej Białej był przede wszystkim okazją do dobrej zabawy. Kapelmistrz Grzegorz Dębski cały czas zachęcał publiczność do klaskania, a nawet śpiewania. Efekt był taki, że pod koniec koncertu publiczność ruszyła do tańca.

Występ Gminnej Orkiestry Dętej był głównym punktem uroczystości, ale nie jedynym. Podczas imprezy można się było wpisać do księgi pamiątkowej, obejrzeć wystawę fotograficzną z życia orkiestry czy film z prób. Można też było wspomóc orkiestrę kupując okolicznościowe cegiełki. Uroczystość była okazją do podziękowań i prezentów. Orkiestra otrzymała od gminy dwa wysokiej klasy saksofony. Urząd Gminy uhonorował listami gratulacyjnymi członków orkiestry, którzy są w niej od początku. Otrzymali je Ewelina Różycka, Ewa Lewandowska, Piotr Dankowski i Michał Zając. List był też dla kapelmistrza Grzegorz Dębskiego. Wójt Sławomir Wawrzyński wręczył listy także członkom orkiestry szczególnie zaangażowanym w jej życie. Otrzymali je Jolanta Szulecka, Agata Szulecka, Julita Kamińska, Katarzyna Dziublińska, Adam Stegenda, Kacper Szulecki.

Swoje podziękowania wręczyła orkiestra. Były specjalne dyplomy dla wójta Sławomira Wawrzyńskiego, okrzykniętego ojcem orkiestry, dyrektor SP w Starej Białej Bożeny Zaręby, za to, że orkiestra może mieć w szkole próby, dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu Rolanda Burego, personelu szkoły, opiekunów orkiestry i dla rodziców, że podtrzymują pasję swoich dzieci i cierpliwie znoszą próby w domu. Członkowie orkiestry dziękowali kapelmistrzowi i przygotowali dla niego specjalny filmik. Podczas uroczystości wspominano także pierwszego kapelmistrza orkiestry Stanisława Obrębskiego.

Podczas koncertu pojawiły się znane i lubiane przeboje, np. Eye of the Tiger, Rolling in the Deep, Skrzydlate Ręce, Piraci z Karaibów czy bardzo trudny do zagrania motyw z filmu Mission Impossible. Była też niespodzianka. Orkiestra zagrała Marsz Radeckiego. - Jeszcze kilka tygodni temu pytałem kapelmistrza kiedy zagrają ten marsz. Opowiedział, że jeszcze nie tak szybko, a tutaj proszę, już jest – mówił wójt Sławomir Wawrzyński. - Stwierdził też, że orkiestra to moje czwarte dziecko. I muszę przyznać, że to dziecko z dobrym charakterem i pierwsze przy narodzinach, którego byłem.